chce - komentarze


Czuję się rozciapciana jak śnieg, a raczej jego pozostałości, które leżą na chodnikach..

Nie rozumiem relacji, które są między mamą a J. Może jestem za młoda, bo może pewne sprawy zaczyna się rozumieć po 40? A może po prostu przesadzam.. Może powinnam dać sobie spokój i nie myśleć o tym? Ale nie umiem.. Bo denerwuje mnie to. Nie chcę, żeby mama spotykała się z tym człowiekiem. Człowiekiem, który ma pretensje do mamy o to, że ma mnie i D. I że kiedyś był w naszym życiu niejaki Mąż mamay a nasz Ojciec. Człowiekiem, który sa ma dzieci.. I panią Żonę. O co w ogóle chodzi?


Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
10.01.2006 :: 19:45 :: staticline10531.toya.net.pl

Tu jeszcze raz przyzwoitość. Nie napisałem
tego wczoraj, ale rapa żech usłyszał i o żądna praca wcale mi się nie chca bo po co, co bede tym z kacha przeszkadzał.
Kiedy, no kiedy- ale niech mi w tylnice kolektywnie wleza i
09.01.2006 :: 19:06 :: staticline10531.toya.net.pl
n1

Słuchaj no ty, tu mówi przyzwoitość.
To ze jakiś -za przeproszeniem- partacz/salceson (from md-frd. 18-21) kregi porozpieprzał to mało, to ze rozpieprza mi swiadomość własnego ja- to przeciez nic. Przeciez ty tym na O. i tak niczego nie dasz, a salceson niech tanczy, bo mu to dane. Dlugo zech myslol nad tym, chyba z 3 dni, sktuek jest taki ze tzw. cool czkawke mam przez pajaców z eska rock. YEAH juz 3 razy. salceson w stolek narobil, a komputer lednwo, zipie, nie mowiąc już o mojej swiadomosci. Niech sie odpieprza wszyscy i bedzie radosc tak jak wszyscy chca.
:-)
Talk.pl :: Wróć