24.06.2005 :: 17:07
Siedzę sobie i jem zamrożonego Marsa ; ) takiego prosto z zamrażalnika, pyyyyyychaaaa. Właśnie skończyłam robić konstruktywną rzecz. Ktoś by pomyślał że upadłam na głowę, ale mi się podobało to co zrobiłam. I zaraz idę to dokończyć. Przynajmniej czas mi szybko mija : ) Maturę mam gdzieś, okazuje się, że nie wiadomo do końca kiedy będą wyniki. Miały być w poniedziałek, ale to nie jest pewne. Może by się tak w końcu zdecydował na jakiś termin? Oni mają gdzieś zestresowanych maturzystów, więc ja mam całe CKE tam gdzie słońce nie dochodzi. 6 dni, 6 dni! : )))