11.05.2005 :: 09:54
Niewątpliwie moje, nasze życie wkracza w swój nowy bieg i tok. Jak będzie? To narazie zagadka. I żebym była wieczną optymistką, to i tak na razie nie mogę spać spokojnie. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić, co będzie jak wszystko sie uda... O tym nie myślę. I boję się, i proszę Cię o wsparcie, bo tylko Ty jeden jesteś w stanie mnie zrozumieć. Obiecuję się odwdzięczyć.