08.05.2005 :: 18:06
Tak dla rozluźnienia i odstresowania się, kąpiel. Gorąca woda. Zapach mandarynek unoszący się w łazience. Przydałyby się jeszzce bicze wodne, ale cóz, wszystkiego mieć nie można. Wystarczył strumień z prysznica. Zaparowane lustro. Balsam. Zielony szlafrok. A teraz? Pod kołderkę i powtórka wzorów i twierdzeń. A miało być odstresująco...