Przy życiu trzyma mnie jedynie myśl, że za miesiąc już będzie po wszystkim. Obecnie wyglądam jak zombie, ale dowiedziałam się, że Zombie są urocze - jakaś forma pocieszenia. W sumie to chyba już się przyzwyczaiłam do ciągłego niedospania i niedożywienia. Obecnie jestem wypompowana z jakiegokolwiek kreatywnego myślenia, chyba kupię sobie tabletki wspomagające koncentrację i pamięć..
Myślę o niespełnionych marzniach i chce mi się rozerwać firankę w pokoju. Znów chce mi się płakać.
Chyba nie dam rady.. Te studia nie są dla mnie..
Znaleźć swój własny kąt, oto priorytet.. |